Hodowla to nie tylko same sukcesy ale również gorzkie porażki. Pierwszy raz nam się zdarzyło żeby nasza para Arasari czarnoszyich porzuciła młode. Dzisiejszego dnia mieliśmy problemy z prądem na które nasze ptaki zareagowały silnym stresem. U tego gatunku może on powodować wybuch agresji co niestety zdarzyło się u nas… Samiec podczas szarpaniny z samicą chwycił przypadkowo młode i je zadusił. Jest nam bardzo przykro ale nie załamujemy się, liczymy, że za pare miesięcy para powtorzy lęg i będziemy mogli się znów cieszyć widokiem dorastających młodych.
Breeding is not only a success but also a bitter failure. It was the first time that our pair of black-necked Aracari gave up their young. Today we had problems with the power supply and our birds reacted with great stress. In this species it can cause an outbreak of aggression, which unfortunately happened with us … We are very sorry, we do not break down, we hope that in a few pairs it will brood again and we will be able to return to adolescent young.
Film ze zdarzenia możecie zobaczyć tutaj…